Czy sięgacie po literaturę młodzieżową? Ja sięgam po nią z ciekawości! Wydaje mi się, że kiedy ja byłam nastolatką, książek dla młodzieży było mniej i były one zupełnie inne. A teraz? Tych książek jest ogrom i bardzo mnie to cieszy, a fakt, że biją one rekordy popularności, podnosi na duchu. Dziś opowiem Wam o książce Z tej strony Sam, która zbiera bardzo dobre recenzje i wcale mnie to nie dziwi.

Z tej strony Sam

Główną bohaterką książki jest siedemnastoletnia Julie, która ma dokładnie zaplanowaną przyszłość. Wie, że po skończeniu szkoły średniej wyjedzie na studia i to w towarzystwie swojego chłopaka. Ma plan na najbliższy rok, a nawet na wakacje, po prostu wie, co ją w życiu czeka i cóż – nie może się tego doczekać. Ale potem staje się coś, czego nie była w stanie przewidzieć. Nawet w najgorszych snach, nie mogło przyśnić się jej, że straci Sama… Że już go nie będzie… Bo Sam umiera. I już nigdy nie będzie takie samo, a plan na życie rozpada się jak domek z kart. A wraz z nim rodzą się wyrzuty sumienia, tęsknota, rozpacz i gniew. Julie nie może pogodzić się z tym co się stało. Dzwoni do Sama, żeby chociaż posłuchać jego głosu na nagraniu w poczcie głosowej. A wtedy staje się coś, czego spodziewała się jeszcze mniej niż śmierci Sama.

On odbiera telefon!

I ja nie chcę otwierać oczu. Nie chcę go stracić. Pragnę zostać w tym wspomnieniu na zawsze. Nie chcę widzieć świata bez Sama.
Ale czasem się budzisz. I nie ma na to rady.

Książka dostępna na www.taniaksiazka.pl>>

Książka, która chwyta za serce

Ta historia wyciska łzy, więc warto, sięgając po nią zaopatrzyć się też w chusteczki. Wzruszycie się nie raz i będziecie mieli ochotę przytulić główną bohaterkę. Ta historia pokazuje ze każdy z nas jest inny i każdy inaczej przeżywa żałobę i odejście kogoś bliskiego. I nigdy nie można powiedzieć, że czyjeś przeżywanie straty jest dobre lub nie, każde jest inne i każde ma prawo być takie, jakie jest, dopóki nie czyni krzywdy.

To poruszająca, ważna i wartościowa historia. Porusza ona tematy trudne, o których na co dzień się nie mówi. To taka książka, przy lekturze której czytelnik myśli co sam by zrobił, jak zareagował, gdyby znalazł się na miejscu głównej bohaterki.

Jeśli nie boicie się książek, które łapią za serce, to sięgnięcie po Z tej strony Sam.

Dostaniecie ją TUTAJ >>

Ocena Rudej
  • 6.5/10
    Jak mocno książka mnie wciągnęła? - 6.5/10
  • 7/10
    Jak oceniam styl pisania, język i warsztat autora? - 7/10
  • 6.5/10
    Czy warto przeczytać tę książkę ponownie? - 6.5/10
  • 8/10
    Czy bohaterowie wzbudzili sympatię? - 8/10
7/10

Fragment recenzji

Ta historia wyciska łzy, więc warto, sięgając po nią zaopatrzyć się też w chusteczki. Wzruszycie się nie raz i będziecie mieli ochotę przytulić główną bohaterkę. Ta historia pokazuje ze każdy z nas jest inny i każdy inaczej przeżywa żałobę i odejście kogoś bliskiego. I nigdy nie można powiedzieć, że czyjeś przeżywanie straty jest dobre lub nie, każde jest inne i każde ma prawo być takie, jakie jest, dopóki nie czyni krzywdy.