Artykuły

Wolisz e-booki czy tradycyjne książki? Jesteś w stanie przewidzieć, jaka będzie przyszłość książek?

Zapoznając się z najróżniejszymi opiniami pasjonatów literatury, dochodzimy do prostego wniosku. Czytelnicy dzielą się na dwie podstawowe kategorie – zwolenników i przeciwników e-boków. W mniejszości znajdują się osoby wciąż niezdecydowane i deklarujące, że w zasadzie jest im obojętne, czy czytają książki na czytnikach, czy na papierze. E-booki posiadają kilka znaczących zalet przemawiających za tym, że jednak nowoczesna forma przewyższa niedoskonały papier. Nie ulega wątpliwości, że e-booki fizycznie zajmują mniej miejsca. Często są także tańsze i zdecydowanie trwalsze. Z kolei papierowa książka bardziej się nadaje na prezent, jest także piękną dekoracją salonu lub sypialni. Jak na razie dzieci częściej korzystają z książek papierowych, jednak nie wiadomo, co przyniesie przyszłość.

Zachodni wydawcy coraz chętniej do papierowej wersji książki, w prezencie wręczają e-book. Prawdopodobnie za jakiś czas ten trend przyjmie się także w Polsce. Z roku na rok pojawia się coraz więcej internetowych naukowych bibliotek i czytelni, w których za niewielką opłatą można uzyskać czasowy dostęp do e-booków.

Należy uświadomić sobie, że zamieniając książki na wersje cyfrowe, ich treści nie ulegają zmianie, a jedynie ich „okładki”. Prawdopodobnie to, że e-booki będą stopniowo wypierać tradycyjne książki, jest tylko kwestią czasu.

Bestseller bestsellerowi nie równy

50 twarzy GreyaWydawałoby się, że forma książki nie wpływa w żaden sposób na istotę czytelnictwa i samych czytelników. W końcu książka to książka – nie jeden człowiek sobie pomyśli. Jest wręcz przeciwnie. Dowodem na to, jest choćby to, że lista bestsellerów e-booków znacząco różni się od listy bestsellerów książek papierowych. Wśród bestsellerów książkowych z ostatnich miesięcy na podium znalazły się następujące nowości: „Grey, Pięćdziesiąt twarzy Greya oczami Christiana”, „Co nas nie zabije i „Byłam służącą w arabskich pałacach”. Natomiast bestsellery wśród e-booków to „Dochodzenie”, „Wyznanie Crossa”, „Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa” i „Ostatni rozdział 1945”.

W 2015 roku sympatycy e-booków chętniej wybierają literaturę sensacyjną, fantastyczną i kryminalną, z kolei sympatycy książek papierowych wolą książki romantyczne, dramatyczne i literaturę faktu. Jedno z czym się zgadzają przedstawiciele „dwóch grup”, to podzielanie sympatii do Katarzyny Bondy i jej popularnych książek „Okularnik” i „Pochłaniacz”. Mając na uwadze to, że panowie chętniej niż panie sięgają po książki sensacyjne, nasuwa się wniosek, że mężczyźni częściej niż kobiety kupują książki w wersjach elektronicznych.

okularnik pochłaniaczCo ciekawe, biorąc po uwagę ceny najchętniej kupowanych książek w ostatnich miesiącach, okazuje się, że sympatycy e-booków wcale nie oszczędzają i z reguły wybierają droższe pozycje. Przedział cenowy najpopularniejszych e-booków kształtuje się w granicach 25-38 zł. Choć na 10 miejscu wśród bestsellerów e-booków znajdują się poradniki tematyczne w „zawrotnych” cenach – 2 zł sztuka. Z kolei przedział cenowy książek papierowych waha się od 11 zł do 30 zł. Wyjątek stanowi bestsellerowa ośmiotomowa saga „Wiedźmin”, za którą trzeba zapłacić ponad 400 zł. Miłośnicy fantastyki po prostu udowadniają, że są książki warte każdej ceny.

Jak na razie w Polsce rynek książek papierowych ma się całkiem dobrze, choć pewnie ma to związek z tym, że polscy wydawcy wciąż stronią od e-booków. Z drugiej strony rewolucja jest nieunikniona, gdyż coraz więcej osób przekonuje się, że e-book + nośnik elektryczny są zwyczajnie praktyczniejsze. Zastanawiające jest to, w jakim kierunku i w jakim tempie będą podążały zmiany w preferencjach czytelników i trendach wydawniczych. Czy to możliwe, że doczekamy się czasów, w których papierowa książka stanie się reliktem przeszłości, dekoracją w stylu retro?