Kryminał i sensacjaRecenzje

„Szóste okno” Rachel Abbott – recenzja książki

Szóste okno to czwarta powieść Rachel Abbott, która została wydana w Polsce. Poprzednie części Obce dziecko, Zabij mnie znów oraz Śpij spokojnie cieszą się niesłabnącą popularnością. Wielu Czytelnikom może spodobać się fakt, że aby ją przeczytać nie trzeba znać poprzednich części. Wszystkie książki łączy jedno – postać inspektora Toma Douglasa. Czytajcie dalej, a dowiecie się, co ciekawego na temat tej książki ma do powiedzenia jeden z naszych recenzentów.

Szóste okno – parę słów o fabule

Mąż Natalie umiera. Kobieta znajduje pocieszenie w ramionach jego najlepszego przyjaciela, myśląc, że ten zastąpi ojca jej córce. Niestety przekonuje się szybko, że ten może nie mieć dobrych zamiarów. Ratuje się ucieczką i znajduje nowe lokum, gdzie Natalie ze swoją córką mogą rozpocząć wszystko od nowa.

Czy ten dom nie okaże się bardziej niebezpieczny od poprzedniego? Do ich drzwi, śladem samobójczej śmierci pewnej dziewczynki, trafia Tom Douglas. Czy prawda boli tak bardzo? Czy uda mu się je przed nią ochronić? Jakie w takim razie są kłamstwa?

Szóste okno – wrażenia

Tej powieści nie da się czytać oczyma widza. Spoglądamy na nią z każdej perspektywy. Raz oczyma Scarlett, która w niezwykle ważnym okresie swojego życia straciła ojca. Raz Natalie, a innym razem śledczych i innych osób, które również odgrywają tu ważną rolę.

Ja dałem się wciągnąć w trudną historię, ze stale narastającym napięciem, wielowątkową i niezwykle dobrze napisaną. Można oczywiście doszukiwać się dziury w całym i co nieco jej zarzucić. Ale czy takie wybiórcze spojrzenie na całość ma jakikolwiek sens?

Mnie książka ujęła. Dla mnie to thriller z wielkim bum na samym końcu, gdzie nie można być pewnym własnych podejrzeń. Rzadko spotyka się lekturę z tak doskonałymi recenzjami i jeszcze rzadziej taką, która doskonale potrafi się obronić. Czytałem swobodnie – z początku, z dreszczykiem – nieco później, i z pełną satysfakcją, aż do samego końca. Abbott zawsze wysoko stawia sobie poprzeczkę, co z pewnością nieźle jej ostatecznie wychodzi i co kochają Czytelnicy.

Szóste okno – podsumowanie

Szóste okno to świetna, wielowątkowa opowieść, która potrafi zaskakiwać. Płynna akcja i zadowolenie z lektury gwarantowane. Literatura pierwsza klasa. Trudno poskąpić autorce pochwał, gdy tak dobrze spisuje się w swojej roli. Niepolecana tylko dla niewrażliwych, których już dopadła znieczulica. Wielki plus za wielowątkowość – tak wzbogacającą całą opowieść.

Kino grozy przy tym wysiada. Lekko się czyta, a autorka w żadnym momencie nie ma zamiaru studzić emocji. Jakościowa historia z doskonałym zakończeniem. Przyciąga uwagę i nie bez podstaw została tak dobrze odebrana. Chciało by się powiedzieć, że wciąga jak diabli. Pogląd z różnych perspektyw czasem nie pozwala się wczuć, ale nie u tej autorki. Znalazłem w niej wiele więcej niż oczekiwałem po okładce.

Pani Abbott świetnie buduje napięcie i widać to od pierwszych stron tej pozycji. Szóste okno to niezbity dowód na to, że lektura potrafi przysporzyć o więcej emocji i nerwów niż każdy z telewizyjnych filmów. Zdecydowanie warto sięgnąć po nią jeszcze raz, gdy gustuje się w gatunku.

Recenzja została napisana przez Gosława Zdrojewskiego.

Ocena Gosława
  • 8.5/10
    Ogólna ocena książki - 8.5/10
  • 9/10
    Jak mocno książka mnie wciągnęła? - 9/10
  • 9/10
    Jak oceniam styl pisania, język i warsztat autora? - 9/10
  • 9/10
    Czy warto przeczytać tę książkę ponownie? - 9/10
8.9/10

Fragment recenzji

Tej powieści nie da się czytać oczyma widza. Spoglądamy na nią z każdej perspektywy. Raz oczyma Scarlett, która w niezwykle ważnym okresie swojego życia straciła ojca. Raz Natalie, a innym razem śledczych i innych osób, które również odgrywają tu ważną rolę.

Ja dałem się wciągnąć w trudną historię, ze stale narastającym napięciem, wielowątkową i niezwykle dobrze napisaną. Można oczywiście doszukiwać się dziury w całym i co nieco jej zarzucić. Ale czy takie wybiórcze spojrzenie na całość ma jakikolwiek sens?