Literatura pięknaRecenzje

Saturnin Jakuba Małeckiego – powieść intymna i poruszająca

Saturnin Jakuba Małeckiego - recenzja książki

W połowie września premierę miała najnowsza książka Jakuba Małeckiego. Saturnin to bardzo intymna i osobista powieść, w której Małecki sięga po historię swojej rodziny. Zabiera nas, czytelników, do tajemniczej krainy, której dzieciństwie wypatrywał główny bohater powieści. To miejsce gdzieś między rzeczywistością a marzeniem, między snem a jawą, między życiem  a śmiercią.

Saturnin Jakuba Małeckiego - recenzja książki

Literacka, alternatywna wersja rodzinnej historii

Jakub Małecki nie tyle sięga do rodzinnej historii, ile wymyśla jej alternatywną wersję. To poruszające, bo autor daje literackie życie Tadeuszowi, bratu babci, który jako mężczyzna u progu dorosłości zaginął na początku II wojny światowej. Małecki korzysta z pisarskiej mocy kreacji i powołuje do życia fikcyjnych, a jednocześnie tak bliskich mu bohaterów.

Swojej powieści nadaje kształt wielogłosowej szkatułki, więc na pełną historię składają się opowieści z perspektyw 3 postaci. Dzięki kilkupoziomowej narracja odkrywamy tę swoistą historię stopniowo, nie linearnie. To jak fabularne puzzle, które wraz z tytułowym bohaterem układamy po kawałeczku. Każdy rozdział przynosi coś nowego, uchyla rąbka rodzinnej tajemnicy, odkrywa jakiś sekret.

Każdy z poziomów narracyjnych dotyczy innego czasu fabularnego. Teraźniejszość, to spojrzenie tytułowego Saturnina. Z kolei w przeszłość zaglądamy dzięki narracji prowadzonej z perspektywy Tadeusza (czasy wojny) oraz Teresy, matki Saturnina (lata 80.).

30-latni Saturnin, tytułowy bohater nowej powieści Jakuba Małeckiego, to rozgoryczony własnym życiem sprzedawca. Kiedyś marzył o tym, żeby być sportowcem. Od małego był niebywale silny i już w czasach szkolnych miał spore osiągnięcia w podnoszeniu ciężarów. Jednak musiał zrezygnować z kariery sportowca z powodu kontuzji. Nigdy się z tym nie pogodził.

Gdy pewnego dnia dzwoni jego matka z informacją, że dziadek zaginął, Saturnin wsiada do samochodu i jedzie do rodzinnego domu. Żeby odnaleźć Tadeusza, będzie musiał się zmierzyć z rodzinnymi tajemnicami, niedopowiedzeniami i traumami. Z tej podróży nie wróci już taki sam.

Saturnin Jakuba Małeckiego — recenzja książki

Wydaje mi się, że sięgając po rodzinną historię, Małecki zadaje pytanie: co by było, gdyby… Gdyby zamiast babci autora, wojnę przeżył jej brat — Tadeusz? W odpowiedzi pisze opowieść nie tylko o życiu Tadeusza, ale też o jego córce i wnuku, którym nigdy nie było dane się urodzić. Małecki swojej opowieści nie upiększa. To historia mroczna, pełna przemocy i nieprzepracowanych traum, a mimo to pozytywna, w której jest miejsce nie tylko na odkrywanie przeszłości, ale też na przyszłość.

Jeżeli lubicie powieści niezwykle, oniryczne, utrzymane w konwencji realizmu magicznego, to Saturnin z pewnością się Wam spodoba. We mnie ta historia poruszyła wiele czułych strun, ale chyba najbardziej wzruszył mnie pomysł (czy też potrzeba?) napisania Saturnina. — Dać życie komuś, komu zostało nagle odebrane. Sięgnąć po bolesną kartę z historii rodziny i ją ożywić na kartach literackiej opowieści. Zajrzeć do starego pamiętnika, w którym babcia autora wpisywała Tadeuszowi wierszyki „ku pamięci” nawet 40 lat po jego śmierci, i wyobrazić sobie, jak mogłoby wyglądać życie Tadeusza i jego bliskich, gdzieś pomiędzy tymi wpisami.

Saturnin to piękna powieść, do której na pewno jeszcze kiedyś wrócę.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu SQN, a was odsyłam tutaj, w miejsce, w którym możecie znaleźć nową powieść Jakuba Małeckiego. 

Powiązany artykuł:

Saturnin, zapowiedź nowej książki Jakuba Małeckiego

Ocena Anety
  • 10/10
    Jak mocno książka mnie wciągnęła? - 10/10
  • 10/10
    Jak oceniam styl pisania, język i warsztat autora? - 10/10
  • 10/10
    Czy warto przeczytać tę książkę ponownie? - 10/10
  • 10/10
    Czy bohaterowie wzbudzili sympatię? - 10/10
10/10

Fragment recenzji

Jakub Małecki nie tyle sięga do rodzinnej historii, ile wymyśla jej alternatywną wersję. To poruszające, bo autor daje literackie życie Tadeuszowi, bratu babci, który jako mężczyzna u progu dorosłości zaginął na początku II wojny światowej. Małecki korzysta z pisarskiej mocy kreacji i powołuje do życia fikcyjnych, a jednocześnie tak bliskich mu bohaterów.