Przeklęta – recenzja książki. Sprawdź!

Znacie legendę o królu Arturze i mieczu wydobytym ze skały? No to zapomnijcie o tym, w jaki sposób opowiedziano Wam o młodym rycerzu i Pani Jeziora, bo oto nadchodzi Przeklęta – książka, która rzuci całkiem nowe światło na legendy arturiańskie.

Legenda o królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu

Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siedmioma rzekami… Nie, no zaraz, to nie ta bajka! To znaczy ta, ale nie do końca w taki sposób… Dobrze, to może zacznę od początku.

Legenda o królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu stanowi kanon mitologii europejskiej. Najstarsze zapisy legend arturiańskich pochodzą z VII wieku. Opowiadają one o tym, jak na skutek wydobycia wbitego w kamień i kowadło Miecza z Kamienia, który pozostawał niemożliwym do wyjęcia dla każdego innego śmiałka, Artur zostaje królem.

Jego późniejsze przygody skupiają się na poszukiwaniu świętego Graala, założeniu rycerstwa Okrągłego Stołu za namową czarodzieja Merlina oraz zbudowaniu Camelotu – najpotężniejszego ze wszystkich zamków. Kiedy Miecz z Kamienia ulega zniszczeniu, z pomocą przychodzi mu Pani Jeziora, bogini i sojuszniczka Merlina. Wręcza ona Arturowi Excalibur, nowy miecz i symbol jego władzy.

Fot. A. Alimowska

Mimo popularności legend dotyczących postaci króla Artura, nie istnieje ujednolicony zbiór opowieści arturiańskich. Poszczególne wersje legend różnią się od siebie, czasami nawet zawierają informacje wzajemnie się wykluczające. Niemniej jednak sensem legendy jest niesienie pewnej nauki i przesłania, tak więc często są one modyfikowane na użytek aktualnie panujących czasów.

Dlaczego o tym opowiadam? Bowiem Przeklęta, najnowsza książka Wydawnictwa Znak, autorstwa Thomasa Wheelera, jest współczesną próbą opowiedzenia tej historii na nowo. Tym razem głównym bohaterem nie będzie jednak Artur, a Pani Jeziora. Znana również jako Nimue.

Nimue, czyli Przeklęta

Książkę znajdziecie tutaj>>

Kim jest Nimue? Poza tym, że wiemy już, że główną bohaterką książki Wheelera? Córka Lenore, pochodząca z Feyów i… Przeklęta, o czym nieustannie przypominają jej niezagojone blizny na ramionach. Czym młoda dziewczyna zasłużyła sobie na taki przydomek?

Będąc dzieckiem Nimue została zaatakowana przez demona, z którym musiała stoczyć desperacką walkę o życie. Szpecące jej ciało blizny i to, że dziewczyna zaczęła mieć od tej pory wizje, sprawiły, że została wyrzutkiem. Pewnego dnia nawet jej własny ojciec, obawiając się tego, co stało się z jego córką, porzucił Lenore i małą Nimue.

Nie mogąc już znieść życia wypełnionego nieustannym szeptem za plecami i odwracaniem wzroku, postanawia uciec. Problem w tym, że ostatni statek właśnie odpłynął, a w tym czasie jej wioskę najechali Czerwoni Paladyni…

Zakon ten stawia sobie za cel wytrzebienie wszelkich istot magicznych, jako rzekomo obrażających swoją egzystencją jedynego Boga. Otrzymując od swojej matki tajemniczy pakunek, Nimue musi teraz uciekać ile sił w nogach. Jej misją ma być dostarczenie pakunku, który jak się okazuje, jest mieczem z osdobionym runami, w ręce Merlina. Problem w tym, że Nimue myślała, że Merlin… nie istnieje, że jest zaledwie legendą.

Fot. A. Alimowska

Pijany Merlin i nie tak sprawiedliwy Artur

Pijany Merlin, nieidealna Pani Jeziora i nie tak odważny Artur. Przeklęta to książka, która rzuca całkiem światło na legendy arturiańskie. Otóż czasy świetności Merlina już dawno przeminęły. Chociaż okazuje się, że żyje naprawdę, to jego życie przypomina bardziej wegetację na dworze króla Pendragona. Merlin stracił magiczne zdolności i całymi dniami oddaje się swojemu ulubionemu hobby, tłumiącemu smutek – piciu alkoholu.

Sama Nimue natomiast nie stanowi jedynie efemerycznej składni opowieści, a staje się główną bohaterką. Na dodatek daleko jej do bogini. Odrzucona przez własną społeczność, oszpecona i łaknąca zemsty. Bowiem już wkrótce po wyruszeniu na swoją misję, dzierżony przez nią miecz stanie się przyczyną śmierci wielu Czerwonych Paladynów oraz złości samego papieża. Sama zaś na skutek krwawego starcia z zakonnikami zyskuje przydomek Wilczokrwista Wiedźma i zostaję twarzą rewolucji.

Pojawiający się w powieści Artur, nie jest tym zdecydowanym śmiałkiem. Jest raczej miotany potrzebą znalezienia swojej wewnętrznej misji i poszukiwania okazji do zyskania honoru. Nawet jeśli najpierw będzie musiał go stracić.

W książce pojawia się również postać ojca Cardina i Płaczącego Mnicha – członków zakonu. Opowieść toczy się bowiem pomiędzy trzema równoległymi światami – opowieścią Nimue, światem Merlina oraz narracją z perspektywy Zakonu Czerwonych Paladynów.

Przeklęta na Netflixie

Lektura książki była dla mnie niezwykłą przygodą. Z przyjemnością wróciłam pamięcią do legendy o królu Arturze, czytając ją jakby po raz pierwszy. Pierwszą rzeczą, która mnie zaskoczyła po tym, jak książka wpadła w moje ręce, to to, że przypomina mi średniowieczną księgę. Zapewne poprzez jej gabaryty i decyzję na wydanie jej w twardej oprawie. Nie ukrywam, że jako okładkowa sroczka jestem zachwycona! No i chyba nie muszę dodawać, że jest to niezwykły atut dla książki opowiadającej o przygodach inspirowanych VII-wieczną legendą 😉

Książka dodatkowo urozmaicona jest rysunkami Franka Millera, które przecinają narrację Wheelera (nawiasem mówiąc: jak to pięknie się rymuje!). Co zaś mogę powiedzieć o samej treści? Mimo ponad 400 stron i sporych gabarytów, dzięki wprawnej narracji czyta się ją w mgnieniu oka! Autor potrafił wydobyć z legend arturiańskich to, co najlepsze, uwspółcześniając ich przekaz i rzucając więcej światła na Panią Jeziora, która do tej pory stanowiła raczej tło dla opowieści o królu Arturze. Książka zgarnia ode mnie najwyższe noty!

A już wkrótce na Netflixie pojawi się serial na podstawie książki – The Cursed (Przeklęta). W roli głównej, Katherine Langford, znana z roli Hannah w serialu 13 powodów. Premiera serialu jest zaplanowana na 17 lipca, a w myśl, że najlepiej najpierw jest przeczytać, a później obejrzeć – serdecznie zachęcam do lektury. Bo warto!

Książkę Przeklęta możesz znaleźć tutaj.

Podobne artykuły:

• Dziedziczka jeziora – recenzja książki