Prosta sprawa – nowa książka Chmielarza jesienią!
Słyszeliście o tym, że podczas lockdownu Wojciech Chmielarz pisał książkę i na bieżąco publikował jej cząstki na swoim Facebooku? W efekcie mogliśmy śledzić, jak krok po kroku kształtuje się fabuła. Poniekąd mieliśmy też okazję, żeby zerknąć w swoisty rękopis pozbawiony redaktorskiej interwencji. Już wiemy, że ten literacki eksperyment przerodził się w powieść sensacyjną z prawdziwego zdarzenia. Prosta sprawa Chmielarza już 14 października pojawi się w większości księgarń.
Prosta sprawa, czyli o tym, że Prosty zapadł się pod ziemię
Nic dziwnego, że Prosty zniknął… Wystarczy przyjrzeć się ludziom, którzy mają swoje powody, żeby go znaleźć, a szuka go nie tylko dawny przyjaciel, ale też jeleniogórscy gangsterzy, czeska i romska mafia. Też zastanawiacie się, co Prosty nawywijał, że wszystkim tak zależy na tym, żeby się odnalazł?
To właśnie przyjaciel Prostego jest głównym bohaterem nowej książki Wojciecha Chmielarza. Żeby spłacić dług, jaki kiedyś zaciągnął, przyjechał do Jeleniej Góry. Ale po Prostym zostało tylko wywrócone do góry nogami mieszkanie. Będzie musiał odnaleźć zaginionego, żeby dowiedzieć się, o co w tej całej sprawie chodzi. Tylko że to wcale nie będzie (o tak, z premedytacją użyję tego słowa) PROSTE. Przed nim zmagania z mniejszymi i większymi gangsterami. Na szczęście nie będzie w tym wszystkim sam, bo swoją pomoc zaoferuje analityczka z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Powieść sensacyjna i malownicze Karkonosze
Wygląda na to, że tym razem Wojciech Chmielarz serwuje nam ciekawą powieść sensacyjną. Jeżeli jesteście ciekawi tego, co się właściwie stało z Prostym i dlaczego szuka go, kierując się różnymi motywacjami, tak wielu ludzi, to zajrzyjcie w to miejsce. Dlaczego? Bo mimo tego, że książka pojawi się w większości księgarń 14 października, to można ją złapać w przedsprzedaży.
Śledziliście powstawanie tej historii na Facebooku? Prosta sprawa Chmielarza nie jest opowieścią przeniesioną 1:1. Historia została rozszerzona i poddana opracowaniu redaktorskiemu, więc nie zakładajcie, że czytając, będziecie mieć déjà vu. Poza tym, do tego co dobre zawsze warto wrócić, prawda? 😉
Powiązany artykuł:
