Nie wiem jak ona to robi - recenzja książki

Nie wiem, jak ona to robi  Allison Pearson to genialna powieść obyczajowa, taka, jakie lubię najbardziej – pełna humoru, zabawna, napisana świetnym językiem. Czytało się ja lekko i z ogromną przyjemnością, ciężko się było od niej oderwać, fabuła tak wciągała.

Dowodem na to, że jest to świetna powieść, dowodzi fakt, że doczekała się ona już kilku wznowień od roku 2002, kiedy to została wydana po raz pierwszy. Na jej podstawie został nakręcony film z Sarą Jessicą Parker w roli głównej – czy potrzeba Wam więcej rekomendacji?

Myślę, że nie! Ja cieszę się, że kolejne losy bohaterów już czekają na mnie na półce pod postacią książki Gorzej być nie może.

Nie wiem, jak ona to robi – recenzja książki

Nie wiem, jak ona to robi - kup na www.taniaksiazka.plKate Reddy to perfekcjonistka. Chorobliwa wręcz perfekcjonistka. Stara się pogodzić ze sobą małżeństwo, macierzyństwo i pracę.

Ale jej praca to nie, „jakaś tam” praca. Kate jest mistrzem w swoim fachu, jej kariera rozwija się w zastraszającym tempie, a wyjazdy służbowe to dla niej chleb powszedni. Zdarza się, że całymi dniami nie widuje dzieci.

Mimo to stara się być dla nich idealną mamą, która nawet po nocach będzie piekła ciasteczka. Bardzo zależy jej na tym, by udowodnić wszystkim, że radzi sobie nie gorzej niż matki niepracujące.

I wcale nie jest tak, że ona sama nie ma chwil zwątpienia – nie raz zastanawia się, kiedy po prostu wysiądą jej baterie! Ją samą nachodzą myśli i zwątpienie w to, czy aby na pewno jest dobrą matką dla swoich dzieci. Czy może byłaby lepszą matką, jeśli rzuciłaby pracę? Co zrobi Kate i jak upora się z wewnętrzną walką, którą codziennie toczy sama ze sobą?

I tak, zanim jeszcze dorosłam na tyle, by zrozumieć, co to znaczy być kobietą, wiedziałam już, ze kobiety dzielą się na dwa rodzaje: na wzorowe matki – pełne poświęcenia wytwórczynie szarlotek i strażniczki domowego ogniska – oraz na te drugie. Teraz w wieku trzydziestu pięciu lat, nie mam najmniejszych wątpliwości, do którego rodzaju się zaliczam, i chyba dlatego właśnie dzisiaj, 13 grudnia nad ranem, siedzę w kuchni i tłukę wałkiem babeczki z leguminą, żeby upodobnić je z grubsza do czegoś, co matka własnoręcznie upiekła. Kiedyś kobiety miały czas na pieczenie babeczek z leguminą, za to musiały udawać orgazm. Teraz potrafimy dochodzić do orgazmu, za to musimy podrabiać babeczki z leguminą. I to ma być postęp.

fragment książki

Nie wiem, jak ona to robi – lekka książka na lato

Autorka w książce Nie wiem, jak ona to robi, pokazuje jak wygląda życie kobiety, która stara się nie zatracić siebie, jednocześnie będąc matką.  Opisane perypetie dania codziennego, wpadki i wypadki, dylematy życiowe, a także trudne i bolesne decyzje bohaterów sprawiają, że ta książka jest świetną, wciągającą lekturą.

Można się przy niej pośmiać, ale też zastanowić nad tym, co jest naprawdę ważne. Do tego autorka pisze z taką lekkością, że książkę czyta się po prostu świetnie. Ja na pewno niedługo zabiorę się za dalsze losy bohaterów, bo aż mnie korci, żeby dowiedzieć się, jak potoczyła się ich historia. Jak i w którą stronę? Jaką decyzję podjęła Kate, co z jej pracą, małżeństwem i macierzyństwem?

Jeśli tak jak ja, jesteście fanami powieści obyczajowych to książki  Allison Pearson są właśnie dla Was, a ja je Wam serdecznie polecam.

Nie wiem jak ona to robi - kup na www.taniaksiazka.pl

Ocena Rudej
  • 8/10
    Jak mocno książka mnie wciągnęła? - 8/10
  • 8/10
    Jak oceniam styl pisania, język i warsztat autora? - 8/10
  • 8/10
    Czy warto przeczytać tę książkę ponownie? - 8/10
  • 8/10
    Czy bohaterowie wzbudzili sympatię? - 8/10
8/10

Fragment recenzji

Kate Reddy to perfekcjonistka. Chorobliwa wręcz perfekcjonistka. Stara się pogodzić ze sobą małżeństwo, macierzyństwo i pracę.

Ale jest praca to nie jakaś tam praca. Kate jest mistrzem w swoim fachu, jej kariera rozwija się w zastraszającym tempie a jej wyjazdy służbowe to chleb powszedni. Zdarza jej się całymi dniami nie widywać dzieci.