Księżniczka w sercu

Księżniczka w sercu to kolejna, czwarta już część przygód Lottie i Ellie, głównych bohaterek cyklu Kroniki Rosewood autorstwa Connie Glynn. Poprzednie tomy bardzo polubiłam, toteż bez zbędnego wahania sięgnęłam i po ten.

Księżniczka w sercu Connie Glynn

Księżniczka w sercu – parę słów wprowadzenia

Lottie, która udaje księżniczkę i Ellie, która nią rzeczywiście jest, ale ukrywa swoją tożsamość, wracają do szkoły Rosewood.Nie jest już tak cukierkowo, bowiem w związku z wydarzeniami znanymi z poprzedniej części, szkoła jest obarczona ograniczeniami. Godzina policyjna, zakaz samotnych wędrówek. Dodatkowo skrywane tajemnice nie pomagają Lottie, Ellie i Jamiemu. Duszą je w sercu, oddalając się od siebie nawzajem. Jamie zaprzyjaźnia się z Haru, nie mając pojęcia, na jakie niebezpieczeństwo się naraża. Dodatkowo stryj maradawskiej księżniczki, szef Lewiatana, wysyła Lottie tajemnicze listy z zagadkami. Czy są one związane z pytaniem zadanym w poprzednim tomie „Dlaczego to Jamie jest twoim partyzanem?”.

Księżniczka w sercu – recenzja

Dość typowe jest, że wraz z kolejnymi tomami serii bohaterowie dojrzewają. Tak jest oczywiście i w Kronikach Rosewood. Widać gołym okiem przede wszystkim psychiczną przemianę księżniczki i jej przyjaciół. Ich życie nie jest usłane różami, więc szybko musieli dorosnąć, by poradzić sobie ze złowrogim Lewiatanem. Wiele kart zostało już odkrytych. Wiele rodzinnych tajemnic w końcu ujrzało światło dzienne. Ale ciągle nie wszystkie.

Potrzebowałam takiej księżniczkowej odskoczni, nie żałuję, że sięgnęłam po tą serię. Naprawdę dobrze się bawiłam podczas czytania. Jednocześnie muszę szczerze przyznać, że w połowie książki myślałam, że to będzie jej ostatnia część. Nie chciałabym, by akcja była „rozwleczona” na jeszcze kilka tomów. Przez dłuższy czas miałam wrażenie, że akcja stoi w miejscu. Ileż jeszcze czasu musi minąć, by Jamie, Lottie, Ellie i ich grupka przyjaciół wreszcie mogli odetchnąć? 😉 Na pewno serię będę kontynuowała, bo ich zwyczajnie polubiłam i trzymam kciuki za ich poczynania.

Uważam Kroniki Rosewood za naprawdę bardzo przyjemną serię nie tylko dla nastolatków. Connie Glynn stworzyła bardzo ciekawą fabułę, więc z pewnością sięgnę po kolejny tom.

Książkę Księżniczka w sercu znajdziecie tutaj.

Moja ocena
  • 8/10
    Jak mocno książka mnie wciągnęła? - 8/10
  • 8/10
    Jak oceniam styl pisania, język i warsztat autora? - 8/10
  • 7/10
    Czy bohaterowie wzbudzili sympatię? - 7/10
7.7/10

Fragment recenzji

Lottie, która udaje księżniczkę i Ellie, która nią rzeczywiście jest, ale ukrywa swoją tożsamość, wracają do szkoły Rosewood.Nie jest już tak cukierkowo, bowiem w związku z wydarzeniami znanymi z poprzedniej części, szkoła jest obarczona ograniczeniami. Widać gołym okiem przede wszystkim psychiczną przemianę księżniczki i jej przyjaciół. Potrzebowałam takiej księżniczkowej odskoczni, nie żałuję, że sięgnęłam po tą serię. Naprawdę dobrze się bawiłam podczas czytania.