Książkowe top 3 roku 2020. Wybór Katarzyny

Jako załoga CoPrzeczytać.pl przygotowaliśmy serię artykułów, w których podzieliliśmy się naszymi czytelniczymi wyborami minionych 12 miesięcy. I ja dokładam swoją cegiełkę: przed Wami moje książkowe top 3 roku 2020.

Książkowe top 3 roku 2020

Książkowe top 3 roku 2020

Przy dokonywaniu wyboru popłynęłam trochę z prądem, a trochę pod prąd. W moim zestawieniu znajduje się jeden rozchwytywany tegoroczny bestseller. Pozostałe dwie książki zostały natomiast wydane już ładnych parę lat temu, nie występują też raczej na tego rodzaju listach. Jedna z nich (o zgrozo! 😉 ) jest nawet lekturą szkolną! Uznałam jednak, że najlepsze ubiegłoroczne nowości bez trudu znajdziecie wszędzie, a do tych tytułów kieruje mniej drogowskazów, warto więc o nich przypomnieć.

Radek Rak Baśń o wężowym sercu

Radek Rak Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli

Moi najbliżsi przestali chodzić do fryzjera, bo na temat tej książki suszyłam im głowy z taką mocą, że włosy w życiu im się już nie ułożą. Nasłuchali się za wszystkie czasy ochów, achów i cytatów, niektórzy dodatkowo zostali obdarowani egzemplarzami w prezentach podchoinkowych. A mi ciągle mało jest zachwytów, bo ta książka wpisała się nie tylko w ubiegłoroczny, ale i w mój życiowy „top”.

Baśń o wężowym sercu ujęła mnie wielowymiarowością. Radek Rak wyjął z przepastnego skarbca historii mały fragment – życie Jakóba Szeli – i uczynił z niego wspaniałą, uniwersalną opowieść o człowieczeństwie, o nieustającym przenikaniu się dobra i zła. Baśń oszołomiła mnie barwną mozaiką misternie złożonych wątków, metafor i symboli. Zaczarowała realizmem magicznym, urzekła przepięknym językiem, a do reszty podbiła moje serce doskonale wkomponowanym humorem.

Mogłabym tak jeszcze długo, ale zachowam resztki samokontroli i skończę na tym. 😉 Po szczegóły odsyłam Was do mojej recenzji, którą znajdziecie TUTAJ>>

Kazimierz Moczarski Rozmowy z katem

Kazimierz Moczarski Rozmowy z katem

Od kilku lat mam taki zwyczaj, że w okolicach sierpnia i września czytam książki o tematyce wojennej. Tego lata zwiedzałam także gdańskie Muzeum II Wojny Światowej, w którym część wystawy poświęcona jest powojennym losom zbrodniarzy i ich ofiar. Trafiłam tam na biogram Kazimierza Moczarskiego: pisarza, dziennikarza i żołnierza AK. To zainspirowało mnie do powrotu do lektury, z którą pierwszy raz zetknęłam się w liceum.

Rozmowy z katem to książka przerażająca w wielu momentach, ale najbardziej chyba krew w moich żyłach mrozi sama sytuacja, w jakiej znalazł się autor. Kazimierz Moczarski za działalność w AK został skazany przez władze PRL na karę śmierci. Trafił do jednej celi z katem warszawskiego getta, generałem SS, Jürgenem Stroopem. Zbrodniarz i ofiara przez dziewięć miesięcy dzielili los więźniów i skazańców. Moczarski nakłaniał byłego SS-Gruppenführera do zwierzeń, które po wyjściu na wolność w miarę możliwości zweryfikował i spisał.

Tym sposobem możemy poznać drogę, która zawiodła Stroopa najpierw do grona najwierniejszych ludzi Hitlera, a później na stryczek. „Auschwitz nie spadło z nieba” – w tej książce doskonale widać, jak małymi krokami Stroop zmieniał się w zbrodniarza, aż do samej śmierci będąc przekonanym o słuszności swoich działań.

Uważam, że jest to ważna książka. Warto do niej wracać, warto ją nadrobić, jeśli ominęliście ją w czasach szkolnych.

Antoni Słonimski Julian Tuwim W oparach absurdu

Antoni Słonimski, Julian Tuwim W oparach absurdu

Śmiało mogę powiedzieć, że cały 2020 rok upłynął mi w oparach absurdu. Ta książka pasuje więc do mojego zestawienia jak znalazł. I choć na jej miejsce mogłabym wybrać wiele innych tytułów, autorów bliższych współczesności, to zdecydowałam się przypomnieć właśnie tę pozycję. Dlaczego?

Jestem miłośniczką wszelkiego rodzaju krótkiej formy, zabawy słowem, satyry i humoru – w tym tego absurdalnego. A ta książka to mieszanka wszystkich wyżej wymienionych elementów. Spod pióra Tuwima i Słonimskiego w 1920 roku wyszedł pierwszy primaaprilisowy dodatek do Kuriera Codziennego. Otworzył on całą serię językowo-humorystycznych wygibasów.

Mimo że czytałam te teksty po ponad 100 latach od ich wydania, urzekły mnie formą bez śladu kurzu czy siwizny. Co ciekawe, część zaskoczyła mnie… aktualnością. Widać niektóre mechanizmy ludzkich zachowań nie zmieniają się tak łatwo. 

W oparach absurdu nie jest w żadnym razie wiekopomnym dziełem, które odmienia spojrzenie na życie. Myślę jednak, że jest miłą odskocznią od wszędobylskich memów, które według mnie nieco za bardzo rozpanoszyły się w ostatnich czasach.

Książkowe top 3 roku 2020

Tak przedstawia się moja trójka 2020 roku. A jakie tytuły Wy wpisalibyście na swoją listę? Dajcie znać w komentarzach, niech o wartościowych książkach mówi się w Internecie jak najwięcej!

Zobacz także: