Kiedy za oknem zimno, ciemno i nieprzyjemnie, najlepiej zaparzyć kubek dobrej herbatki i wskoczyć pod kocyk z książką w łapce. A jeśli dopadła nas akurat jesienna deprecha, to lekka lektura pomoże z nią walczyć. Jest wiele książek, przy których robi się cieplej na sercu i lżej na duszy.

Oskar i pani Róża – Eric-Emmanuel Schmitt

Jeśli jeszcze jakimś cudem tego nie czytaliście, to koniecznie musicie to nadrobić! Historia opowiedziana z perspektywy małego chłopca chorego na raka. Jego opiekunka, pani Róża, pomaga mu w kilka dni przeżyć całe życie. Dzięki temu Oskar godzi się z nadchodzącą śmiercią. Książka  pisana jest w formie listów chłopca do Boga. Lektura jest krótka, ale emocji w niej mnóstwo. Przekonacie się, że każdy dzień może być tak samo ważny jak 10 lat. Trzeba tylko go docenić.

Tam gdzie spadają Anioły – Dorota Terakowska

Czy myśleliście kiedyś o tym, co się dzieje kiedy człowiek traci swojego Anioła Stróża?

Małej Ewie właśnie się to przytrafiło, od tamtej pory jej życie to pasmo nieszczęść dopełnione ciężką chorobą. Anioł Ewy, Ave, spadł na Ziemię. Żeby wygrać z chorobą dziewczynka musi odnaleźć jego i zaginione anielskie pióro. Kolejna książka, której głównym przesłaniem jest „Doceniaj życie” i „Dobro nie może istnieć bez zła”. Ale nie ma tu niepotrzebnego patosu czy łzawych scen. Książka z gatunku tych, do których ciągle chce się wracać. Dodatkowym plusem są niesztampowe postacie i piękny język, którym operuje Dorota Tyrakowska.

Klub mało używanych dziewic – Monika Szwaja

Cztery przyjaciółki z liceum podczas spotkania po latach zakłada wyżej wymieniony klub w celu wspierania się w dokonywaniu życiowych zmian. Bo o takich każda z nich marzy. A jak im wyszło? Przeczytajcie!

Szwaja pisze z werwą i humorem, jej książki to doskonałe poprawiacze nastroju. A jeśli znacie już losy dziewic (jest ich kilka tomów), to doskonała okazja, żeby zapoznać się z najnowszym dziełem pani Moniki „Anioł w kapeluszu”.

Zawód: Wiedźma. Część 1 – Olga Gromyko

Pozycja dla fanów fantasy.

Główna bohaterka, Wolha Redna, zostaje wysłana z misją do Dogewy – krainy zamieszkanej prawie wyłącznie przez wampiry. Przy okazji ma napisać o nich pracę zaliczeniową i z zaskoczeniem odkrywa, że wampiry nie boją się czosnku, a ich lasy pełne są osiki. I ten ich władca taki fajny. A, że potwór zjada ludzi? Taki szczegół. Wszystkie tomy przygód W. Rednej (gra słów nieprzypadkowa) są pełne akcji i humoru, a komentarze i przemyślenia głównej bohaterki powoduje niekontrolowane wybuchy śmiechu.

Zbrodnia w efekcie – Joanna Chmielewska

Kryminały Joanny Chmielewskiej, np. Zbrodnia w efekcie – A może tak dreszczyk emocji w deszczowy wieczór? Książki pani Chmielewskiej dostarczą wam dawki emocji i śmiechu, w sam raz na jesienną deprechę.

Miłej terapii!