PolecamyRecenzjeThriller

Kara czy sprawiedliwość? Niewybaczalne Izabeli Janiszewskiej – recenzja

Niewybaczalne Izabeli Janiszewskiej. Recenzja książki

Po świetnie przyjętej, debiutanckiej trylogii kryminalnej z Brunem Wilczyńskim i Larysą Luboń Izabela Janiszewska przygotowała czytelnikom całkiem nową historię. W księgarniach w połowie października pojawiła się kolejna książka pisarki, thriller Niewybaczalne.

Niewybaczalne Izabeli Janiszewskiej. Recenzja książki

Niewybaczalne – thriller od Izabeli Janiszewskiej

Zanim bliżej przyjrzymy się książce, zatrzymajmy się na chwilę przy samej historii.

1990 rok. Niewielkim miasteczkiem wstrząsa niewyobrażalna zbrodnia. Podczas poszukiwań zaginionego trzylatka, syna miejscowego mechanika, zostają znalezione zmasakrowane ciała trzech chłopców. Losy rodzin ofiar zostają już na zawsze naznaczone cierpieniem.

Mija 25 lat. Zuzanna podczas porządkowania rzeczy zmarłego ojca, odkrywa, że ten miał przed nią sporo tajemnic. Odkąd pamięta, była pewna, że jej matka nie żyje, a teraz okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Kobieta od lat była pacjentką szpitala psychiatrycznego, a niedawno zginęła w dziwnych okolicznościach.

W poszukiwaniu odpowiedzi, by poznać prawdę o sobie, swojej rodzinie, Zuzanna będzie musiała udać się do miejsca, w którym wszystko się zaczęło. Okazuje się, że wszystko rozbija się o sprawę chłopców zamordowanych ponad dwie dekady temu.

Recenzja książki Niewybaczalne

Izabela Janiszewska prowadzi czytelnika przez historię dwutorowo. Z jednej strony fabuła jej nowej książki ma miejsce w 1990 roku, z drugiej dwadzieścia pięć lat później, w 2015. Zatem tych samych bohaterów poznajemy w całkiem różnych etapach życia.

Wszystkich łączy jedno — w jakiś sposób dotknęła ich śmierć chłopców. To rodzice ofiar, świadkowie, podejrzani i śledczy. Żeby dotrzeć do prawdy, Zuzanna będzie musiała rozdrapać wiele starych ran.

Niewybaczalne nowy thriller polskiej autorki Izabeli Janiszewskiej

Bohaterka słaba i silna jednocześnie

Zuzanna, główna bohaterka książki Niewybaczalne ma mnóstwo problemów. Kiedyś była świetną i cenioną dziennikarką, ale teraz w środowisku jest presona non grata. Do tego dochodzą problemy w życiu osobistym: rozwód i związana z nim naprzemienna opieka nad synkiem. Nagromadzenie problemów sprawia, że Zuza cierpi na bezsenność i w poszukiwaniu chwili ukojenia często zagląda do kieliszka.

Odkrycie tego, jak wiele zataił przed nią ojciec, jest wielkim wstrząsem. Jednak wewnętrzny przymus dotarcia do prawdy staje się jej szansą na wyrwanie się z marazmu, szansą na zmianę. Kobieta chce napisać artykuł. Wrócić do tego, kim była kiedyś.

To postać ciekawie skonstruowana. Z jednej strony Zuzanna jest złamana, słaba, szuka ukojenia w alkoholu. Z drugiej — potrafi być bezkompromisowa i skupiona na celu. Chce odkryć prawdę, a paradoksalnie im bardziej przybliża się do rozwiązania, im lepiej poznaje historię swojej rodziny, tym bardziej cierpi.

Niepokój moralny: gdzie jest granica między złem a sprawiedliwością

Autorka w thrillerze Niewybaczalne stopniowo odkrywa przed czytelnikiem historię zbrodni i kieruje go w stronę rozwiązania. Im bliżej jesteśmy rozwiązania, tym większy czujemy niepokój.

To nie tylko niepokój fabularny, ale też etyczny. Janiszewska skupia się nie tylko na intrydze kryminalnej. Porusza zagadnienia kary i sprawiedliwości. Zastanawia się nad genezą zła i nad tym kiedy człowiek zaczyna uświadamiać sobie, że coś jest moralnie złe. Poddaje czytelnika próbie, niejako zmuszając go do moralnej oceny bohaterów. Pokazuje, że granica między złem a sprawiedliwością może być bardzo cienka.

Mroczna, niepokojąca i mocna — coś dla fanów gatunku

Niewybaczalne, jak na thriller przystało, trzyma czytelnika w napięciu. Autorka potęguje je, rozwijając swoją historię, żeby ostatecznie zrzucić bombę w postaci zakończenia. Historia jest mroczna, niepokojąca i mocna. Mocna, bo nie kończy się wraz z przeczytaniem ostatniej strony. Zmusza do zatrzymania się, do refleksji nad tym kiedy i w jaki sposób zło powstaje w człowieku.

Nie zabrakło też smaczku dla tych, którzy czytali poprzednie książki Janiszewskiej. W pewnym momencie w historii epizodycznie pojawia się Bruno Wilczyński. Pojawia się zaledwie na chwilkę, ale i tak błyszczy urokiem i humorem. Miałam wrażenie, że to może takie małe przeprosiny, próba zadośćuczynienia tym wszystkim czytelnikom, którzy po lekturze Amoku pytali: Dlaczego?!

Nową książkę Izabeli Janiszewskiej znajdziecie w tym miejscu: Niewybaczalne.

Sprawdź też:

Recenzja Anety
  • 7/10
    Jak mocno książka mnie wciągnęła? - 7/10
  • 8/10
    Jak oceniam styl pisania, język i warsztat autora? - 8/10
  • 7/10
    Czy warto przeczytać tę książkę ponownie? - 7/10
7.3/10

Fragment recenzji

Niewybaczalne, jak na thriller przystało, trzyma czytelnika w napięciu. Autorka potęguje je, rozwijając swoją historię, żeby ostatecznie zrzucić bombę w postaci zakończenia. Historia jest mroczna, niepokojąca i mocna.

Sending
User Review
0/10 (0 votes)