Histeria recenzja książki

Izabela Janiszewska zadebiutowała świetnym thrillerem – Wrzaskiem. Wraz z jesienią, która moim zdaniem sprzyja czytaniu thrillerów jak żadna inna pora roku, na półkach księgarń pojawiła się najnowsza książka Izy – Histeria. Janiszewska zabiera nas na niebezpieczny spacer mrocznymi ulicami Warszawy. Wraz z bohaterami będziemy podążać śladem fascynującego autorkę zła. Chcecie wiedzieć więcej? Mam dla was recenzję nowej książki Izabeli Janiszewskiej.

Histeria recenzja książki Izabeli Janiszweskiej

Histeria – recenzja nowej książki Izabeli Janiszewskiej

Histeria Izabeli Janiszewskiej to kolejne spotkanie z Larysą i Brunem. Jeżeli po otwartym zakończeniu Wrzasku, tak jak ja nie mogliście się opędzić od natrętnej myśli: co będzie dalej?, to teraz będziecie mogli zaspokoić swoją ciekawość.

Larysa, dziennikarka śledcza, po tym jak zlazła za skórę właścicielowi gazety, musi szukać nowej pracy. Ma ciekawą propozycję, ale żeby coś z tego wyszło, musi napisać reportaż. Postanawia przyjrzeć się tajemniczemu, zamaskowanemu mężczyźnie, który od jakiegoś czasu niepokoi warszawiaków. Jednocześnie stara się pomóc przyjacielowi, który załamał się po stracie pracy (był redaktorem naczelnym) i śmierci żony.

Tymczasem Bruno mierzy się nową sprawą. Ktoś brutalnie morduje młode matki, jakby chciał je za coś ukarać. Dodatkowo nie daje mu spokoju fakt, że do tej pory nie zebrał dowodów, które by wystarczająco obciążyły Lewickiego, a ten też nie zamierza Wilczyńskiemu odpuścić…

Histeria nie oznacza, że straciłeś kontrolę…

Kiedy nikt nie widzi twojego cierienia na ratunek przychodzi szaleństwo. Histeria nie oznacza, że straciłeś kontrolę, tylko że usiłowałeś kontrolować wszystko zbyt długo.

Autorka z pisarskim i psychologicznym zacięciem zajmuje się tematem zła w człowieku. Ponownie zastanawia się nie tylko nad tym, co sprawia, że ktoś staje się zdolny do popełnienia morderstwa. Janiszewska znów podejmuje temat przemocy wobec dzieci. Śledzi zło ukryte pod nieskazitelnym makijażem, narcyzmem czy — wręcz przeciwnie — brakiem pewności siebie. Autorka tratuje temat przewrotnie, bo zło wcale nie musi być takim, jakim chcielibyśmy je postrzegać. Nie jest oczywiste. Bardzo często zalęga się w umysłach osób, których byśmy nigdy nie podejrzewali o to, że są w stanie wyrządzić komuś krzywdę.

Histeria recenzja książki

Świetnie skrojona, wielowątkowa historia

Izabela Janiszewska Histerię zaczyna mocno. Sprawia, że napięcie już u progu fabuły wskakuje na niebezpiecznie wysoki poziom. Podobnie jak od Wrzasku – od Histerii też nie mogłam się oderwać. To świetnie skrojona, wielowątkowa historia, która trzyma w napięciu na wielu poziomach. Poza główną osią fabularną w powieści są wątki, które są efektem tego, co zdarzyło się we Wrzasku. Jedno wynika z drugiego, podobnie jak histeria często zaczyna się od wrzasku, także tego wewnętrznego.

Podoba mi się to, jak autorka konstruuje swoich bohaterów. W Histerii zagłębiamy się jeszcze lepiej w psychikę i Lary, i Bruna. Stopniowo rozwija się też relację między tą dwójką. Jednocześnie autorka pilnuje, żeby reakcje jej bohaterów na to, co fabularnie im serwuje, nie były oderwane od psychologicznego prawdopodobieństwa, wynikającego ze specyficznych charakterów postaci.

Janiszewska nie ucieka od odniesień kulturowych, czy popkulturowych, więc ani historia, ani jej bohaterowie nie są zawieszeni w fabularnej bańce, która nie styka się z rzeczywistością. Istnieją w świecie bliskim, który łatwo sobie zwizualizować.

Ciekawie prowadzona narracja, umiejętnie budowane napięcie

Do tego autorka świetnie i lekko pisze, a to zawsze czuje się pod czas czytania. Ani Wrzask, ani Histeria nie stawiały czytelniczego oporu, takiego oporu na poziomie języka. Obie fabuły  są rozbudowane, wielowymiarowe – podobnie jak ich bohaterowie. Ciekawie prowadzona narracja, umiejętnie budowane i stopniowane napięcie oraz niestereotypowe podejście do głównego tematu – zła – który bez problemu można zlokalizować pod fabularną otoczką… Cóż, czekam na więcej.

Na szczęście Janiszewska w historii Bruna i Lary nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Histeria się kończy, a pewne wątki nadal zostają otwarte. Mam nadzieję, że na kolejną część nie będziemy musieli bardzo długo czekać.

Jeżeli szukacie świetnych kryminalnych historii, to polecam wam obie książki Izabeli Janiszewskiej. Najnowszą, Histerię, możecie znaleźć w tym miejscu, a po Wrzask zajrzyjcie tutaj.

Powiązane artykuły:

Ocena Anety
  • 10/10
    Jak mocno książka mnie wciągnęła? - 10/10
  • 10/10
    Jak oceniam styl pisania, język i warsztat autora? - 10/10
  • 10/10
    Czy warto przeczytać tę książkę ponownie? - 10/10
  • 10/10
    Czy bohaterowie wzbudzili sympatię? - 10/10
10/10

Fragment recenzji

Ciekawie prowadzona narracja, umiejętnie budowane i stopniowane napięcie oraz niestereotypowe podejście do głównego tematu – zła – który bez problemu można zlokalizować pod fabularną otoczką… Cóż, czekam na więcej.

Sending
User Review
0/10 (0 votes)