Co nowego w Wiedźminie

Kilka dni temu informowałam Was o tym, że prace na planie zdjęciowym do drugiego sezonu Wiedźmina zostały ponownie wstrzymane. Wszystko przez fakt, iż wśród członków ekipy wykryto 4 przypadki zakażenia koronawirusem. To jednak nie oznacza, że producenci i członkowie obsady, a także showrunnerka projektu nic nie robią. Lauren S. Hissirch bardzo często dzieli się z fanami serialu przebiegiem prac na planie i ochoczo zdradza kolejne nowinki i postępy. Tym razem dyskusję nad zawartością fabuły i tego, co powinno znaleźć się w serialu, rozpoczęła jedna z miłośniczek powieści o Geralcie z Rivii. A czujna Hissirch chętnie podłapała temat. Zatem co nowego w Wiedźminie może pojawić się w drugim sezonie?

Co nowego w Wiedźminie

Kadr z serialu Wiedźmin, źródło: Netflix.com

Co nowego w Wiedźminie – niepełnosprawny pogromca potworów?

Na swoim Twitterze jedna z fanek Wiedźmina o pseudonimie mustangsart poruszyła kwestię niepełnosprawności Geralta. Jak z pewnością orientują się fani twórczości Sapkowskiego, Wiedźmin w Czasie pogardy doznał poważnej kontuzji łokcia i kości udowej. I mimo że został on uleczony przez driady w Wodach Brokilonu, łowca potworów wciąż odczuwał chroniczny ból, na który się uskarżał. Zdaniem dziewczyny wątek ten zupełnie niesłusznie pominięto nie tylko w serialu, ale także w grze stworzonej przez CD Projekt. Dlaczego? Ponieważ przypadłość, na którą uskarża się Geralt, jej zdaniem czyni z bohatera pozytywnego reprezentanta osób niepełnosprawnych, do których sama należy. Jak zauważa, zresztą słusznie, takich bohaterów w popkulturze jest niewiele.

Na odpowiedź showrunnerki serialu nie trzeba było długo czekać. Lauren S. Hissirch, również za sprawą Twittera, odpowiedziała fance. Oto co napisała na swoim profilu:

Nie przestaję myśleć o tym wątku. Przeczytałam te książki kilkanaście razy, te konkretne fragmenty i nie myślałam o nich więcej niż: „Geralt odczuwa jakiś ból, następna rzecz”. Myliłam się. Nie mogę doczekać się, by zgłębić to bardziej. By dodać tę warstwę naszemu bohaterowi.

Tym samym wypowiedź ta wskazuje na to, że prośba fanki zostanie wysłuchana, a w drugim sezonie Geralt, nieustraszony pogromca potworów, będzie musiał zmierzyć się z dokuczliwym bólem.

 Zainteresowani książkami Andrzeja Sapkowskiego? Koniecznie zajrzyjcie tutaj.