Książka Ludzie na drzewach

Hanya Yanagihara książką Małe życie wkroczyła na literackie salony. Brutalna, wzruszająca i niezwykle trudna powieść o życiu czterech przyjaciół w Nowym Jorku zdobyła liczne nagrody i nominacje, w tym została finalistką jednej z najbardziej prestiżowych nagród w USA – National Book Awards 2015. Nic więc dziwnego, że kolejna książka autorki jest ogromnym wydarzeniem w literackim świecie. Podobnie jak poprzednia stawia wielkie pytania o moralność, słuszność wyborów, granice, których nie powinno się przekraczać i jedno z najważniejszych, czy naukowcy są Bogami i czy ludzka moralność ich nie dotyka? Sprawdźcie, o czym będzie książka Ludzie na drzewach. Polska premiera planowana jest na 27 września.

Książka Ludzie na drzewach, czyli co wolno naukowcom? 

Bohaterem książki Ludzie na drzewach jest młody doktor Norton Perina, który wyrusza na misję ekspedycyjną na odległą wyspę na Pacyfiku, żeby odnaleźć zaginione plemię. Misja kończy się sukcesem, a przy okazji naukowiec dokonuje jeszcze większego odkrycia. Odnajduje grupę ludzi, którzy, jak wszystko na to wskazuje, są nieśmiertelni. Lekarz szybko odkrywa, że źródło ich długowieczności leży w ich diecie, konkretnie spożywaniu mięsa niezwykłego żółwia. Naukowiec szybko informuje o swoim odkryciu środowisko naukowe w Stanach i niedługo otrzymuje za swoje odkrycie Nagrodę Nobla. Okazuje się jednak, że za sukces przyjdzie mu zapłacić ogromną cenę. Czy ludzie powinni sięgać po to, co boskie, czy mają prawo żyć wiecznie? Jego sławę gasi także inne zdarzenie, okazuje się, że jedno z dzieci, które zaadoptował podczas pobytu na wyspie, oskarża go o wykorzystanie seksualne.

Książka Ludzie na drzewach na podstawie życia prawdziwej osoby

Carleton Gajdusek

źródło: Lindau Mediatheque

Co ciekawe inspiracją do napisania książki Ludzie na drzewach było życie prawdziwego naukowca, Carletona Gajduseka. Co prawda to, co odkrył naprawdę Carleton nie było eliksirem młodości, ale przyczyną choroby, która dziesiątkowała mieszkańców Papui-Nowej Gwinei. Naukowiec odkrył priony. Za te odkrycie otrzymał Nagrodę Nobla. Carleton podobnie, jak bohater książki spędził dużo czasu na egzotycznej wyspie. Cieniem na jego odkryciu położyło się jednak inne zdarzenie, okazało się, że jest pedofilem. Jeden z adoptowanych przez niego chłopców oskarżył go to molestowanie. Lekarz się przyznał i został skazany, ale w więzieniu spędził zaledwie rok.

Autorka sięga po trudne tematy 

Hanya Yanagihara sięga jak zwykle po bardzo trudne tematy. Ważne jest, aby każdy, kto sięgnie po tę książkę, wiedział, że są w niej opisy niezwykle bulwersujących scen. Hanya Yanagihara stara się zwrócić uwagę na bardzo ważny aspekt moralny, mianowicie sposób, w jaki postrzegamy naukowców. Czy są geniuszami, czy zbrodniarzami? Jak wiele można im wybaczyć? Czy ich odkrycia powinny przyćmić ich moralność i to, jakimi ludźmi są na co dzień?

Hanya Yanagihara w swojej najnowszej książce po raz kolejny stawia bardzo trudne pytania, sprawiając, że nikt, kto czyta jej książki, nie pozostaje obojętny. Autorka nie boi się sięgać po te najtrudniejsze, najbardziej bolesne tematy. O wielu rzeczach opowiada bezpośrednio, niczego nie ukrywając. Jedni ja za to cenią, inni uważają, że to „zbyt wiele” do udźwignięcia. Niewątpliwie jednak każda z jej książek to wielkie, literackie wydarzenie.