Empire of Storms nadchodzi! Fani serii Szklany Tron mogą zacierać ręce i rozpocząć wesoły taniec hula. Już na 6 września jest zapowiadana anglojęzyczna premiera piątej części bestsellerowych powieści Sarah J. Maas pt. Empire of Storms. Oczywiście dla polskich fanów to radość nieco przedwczesna, ale możemy już z nadzieją wypatrywać polskiego tłumaczenia.

Empire of StormsEmpire of Storms – początek prawdziwej walki

W piątym tomie Aelin Galathynius rozpocznie swoją prawdziwą walkę o tron. Siły zostały rozlokowane, przymierza zawiązane, sojusze zerwane. Wyraźne podziały pomiędzy tymi, którzy posiadają magiczne zdolności i tymi, którzy ich nie mają ustawią przeciwników po dwóch stronach barykady.

Aelin tym razem będzie musiała dobrze zmierzyć swoje szanse. Być może zostanie zmuszona, aby zaufać swoim wrogom, żeby ocalić tych, których kocha. Nad królestwem Erilea wisi widmo wojny, a jedyną nadzieją Aelin będzie ponadludzkie zadanie. Od jego wyniku będzie zależało, czy dziewczyna ocali wszystko i wszystkich, którzy są dla niej ważni. Aelin będzie dźwigać na swoich barkach niewyobrażalny ciężar i równie wielką odpowiedzialność za losy całego świata, który jest dla niej tak bliski.

Empire of Storms – zapowiada się niesamowicie

Piąty tom kultowej serii zapowiada się naprawdę ekscytująco i będzie prawdziwą literacką ucztą dla tysięcy fanów na całym świecie. Do tej pory sprzedano ponad milion egzemplarzy książek z serii Szklany tron. A ich autorka, młodziutka Sarah J. Maas stała się jedną z najpoczytniejszych pisarek młodego pokolenia.

Empire of Storms – będzie kolejny sukces?

W serii Szklany tron autorka podbiła serca fanów kreując magiczno-wojenny świat, którego bohaterką stała się Aelin Galathynius. Młoda wojowniczka, wyszkolony zabójca, ma nie tylko niezłomny hart ducha, niewyobrażalne umiejętności i odwagę, ale także delikatny pierwiastek kobiecy, który sprawia, że jest bohaterką idealną. Te wszystkie elementy plus interesujące wątki, wykorzystanie również znanych motywów literackich i baśniowych i przedstawienie ich w umiarkowanej, niecodziennej formie sprawiło, że książki Maas zyskały rzesze fanów na całym świecie.

Czekacie na kolejny tom? Która z części “szklanej serii” najbardziej zapadła Wam w pamięć?